Czy warto wdawać się w romanse z tubylcami

Czy warto wdawać się w romanse z tubylcami

Niestety, wśród wielu ofert turystycznym, od lat pojawiają się formy turystyki tzw. seksualnej. Bardzo popularna forma spędzenia wolnego czasu szczególnie dla obywateli zachodniej Europy. Dziesiątki Brytyjek i Francuzek jedzie do Egiptu aby flirtować z przystojnymi Egipcjanami, natomiast dojrzali panowie udają się czarterami w podróż do Tajlandii, gdzie mogą zakosztować wszelkich cielesnych rozrywek i uciech. Biedniejsze kraje szybko podchwyciły możliwość takiego zarobku na turystach i wykorzystują to skrupulatnie.Egipscy młodzieńcy bez żadnych oporów poślubiają cudzoziemki, które i tak wracają do swoich krajów, a potem utrzymują finansowo swoich przystojnych mężów, wierząc, że są ich jedynymi upragnionymi kobietami. A że dokumenty nie są dokładnie sprawdzane i rejestrowane, żon może być nawet kilka. Interes się kręci. Niejeden Egipcjanin na tym wybudował już hotel. W Tajlandii, dziewczyny piękne, pracowite, delikatne, jak magnes przyciągają swoim urokiem starszych panów szukających rozrywek. Niestety, nieraz jest to jedyna forma zarobku Tajek. Podróże zaspakajają różne marzenia, szkoda tylko, że często z takich egzotycznych eskapad turyści przywożą egzotyczne choroby, a wrażenia też są niezapomniane, tylko nie te, o które chcielibyśmy zapamiętać. Podróże kształcą, to słuszne stwierdzenie, ale czasem należałoby dokształcić się przed podróżą.