Jak się kiedyś podróżowało autostopem

Jak się kiedyś podróżowało autostopem

Wiele lat temu ta autostop był bardzo popularną metodą na podróżowanie, szczególnie upodobaną przez studentów i młodzież szkolną z powodu braku pieniędzy na zorganizowane wyjazdy. Właściwie to w takim wyjeździe na ogół sprecyzowany był tylko cel podróży, ale czym i kiedy tam się miało dotrzeć to była jedna niewiadoma. Rzadko się zdarzało, że do celu można było dotrzeć jednym środkiem transportu. Czasem było to kilka a nawet kilkanaście różnych pojazdów. Turystyka autostopowa była nawet po części uregulowana, autostopowicze mieli specjalne książeczki, w których pieczątkami nawet sklepowymi potwierdzali pobyt w danej miejscowości na trasie. A kierowcy zbierali punkty, które można było na coś tam wymienić. Takie podróże wymagały dużego poświęcenia, ponieważ nie mając przy sobie żadnych pieniędzy, turysta z plecakiem musiał czasem nawet na kilka dni zatrzymać się u okolicznych rolników, aby zarobić na swoje dalsze utrzymanie w podróży. Autostopowicze nie patrzyli na zegarek łapiąc kolejny samochód – czasem stojąc godzinami w koszmarnym upale lub w strugach deszczu przy ruchliwej drodze. Ten sposób turystyki już właściwie zamiera. Zmieniły się czasy, ludzie stali się wygodni, a wzrastająca przestępczość skutecznie odizolowała autostopowiczów od kierowców. Czasem tylko jak zapomniany relikt podróży autostopowych, przy drodze stoi ktoś z tabliczką Zakopane.