Wejście Schengen w życie sprawiło, że podróżowanie po Europie zdecydowanie się zmieniło. Teraz każdy kierowca bez problemu przejeżdża przez granice i może się udać do dowolnego państwa Europy Zachodniej bez często zbędnej, czy nawet uciążliwej kontroli, dzięki czemu przejazdy są zdecydowanie krótsze. Skorzystali na tym również turyści podróżujący tak samochodami, jak i autokarami. Śmiało zatem możemy powiedzieć, że na otwarciu granic skorzystała także turystyka. Inaczej jest co prawda, kiedy celem naszej podróży jest Ukraina, czy Rosja, gdyż wówczas trzeba starać się o wizę, a warto tu wspomnieć, że Moskwa też jest ciekawym kierunkiem i warto choćby odwiedzić Plac Czerwony, jedyny tak spektakularny kompleks jeżeli nie na świecie, to na pewno w Europie. Kolejne udogodnienia, jakie kiedyś nie miały miejsca to wspólna waluta. W wielu bowiem krajach obowiązuje Euro, dzięki czemu nie musimy odwiedzać kantorów, czy też załatwiać innych formalności związanych z przewalutowaniem. Najlepiej bez wątpienia wychodzi na tym ruch turystyczny po krajach Unii Europejskiej, gdzie oprócz wspomnianego otwarcia granic i wspólnej waluty możemy starać się o odpowiednie ubezpieczenie, a w przypadku nie przewidzianych wypadków także bezpłatną opiekę zdrowotną. Tu trzeba uwzględnić, że dotyczy to osób podróżujących na własną rękę. Kiedyś jedynie zakontraktowane wycieczki, wyjazdy z pracy, czy za pośrednictwem biur podróży pozwalały nie martwić się sprawami organizacyjnymi, całą logistyką, gdyż organizator wycieczki dbał o wszystko. Natomiast indywidualni wycieczkowicze nie mieli tego typu udogodnień.